- autor: zagmar, 2010-04-19 09:30
-
LKS Czeluśnica pokonała naszą drużynę 4-2.
My jako pierwsi objęlimy prowadzenie po ładnej akcji i wymianie podań z pierwszej piłki w sytuacji sam na sam znalazł się Kamil Furtek, który pewnym strzałem pokonał golkipera z Czeluśnicy.Trener Włodarski w 35 minucie zdjoł z boiska Przybyłę i wpuścił Trześniowskiego była to jedyna zmiana w pierwszej połowie. Gospodarze wyrównali stan rywalizacji tuż przed przerwą strzałem z dystansu. Interweniujący Urbanek był bez szans, piłka wpadła tuż przy słupku. Tuż po przerwie trener Włodarski dokonał kilku zmian, w celu sprawdzenia wszystkich kopaczy.Za Krawczyka zobaczyliśmy młodego Dariusza Furtka , który zresztą zaliczył asystę przy drugim trafieniu, za Świszcza wszedł D.Kubit. Już w jednej z pierwszych akcji meczu po podaniu Furtka piłkę w siatce umieścił Kośmieja. Długo nie cieszyliśmy sie z prowadzenia ponieważ kolejny strzał precyzyjny z dystansu i kolejna bramka.Wprowadzone zmiany pogorszyły obraz gry, lecz trener musial dać pograć wszystkim. Kolejne bramki padały po indywidualnych akcjach i naszym niezdecydowaniu w obroni. Przy wyniku 4-2 mieliśmy jeszcze okazję na zmniejszenie porażki. Kośmieja dośrodkował z wolnego Furtek ubiegł golkipera który rozminął się z piłką lecz z 3 m trafił w poprzeczkę dobijający Maciejowskiz 5m posłał piłkę "panu Bogu w okno". Mecz mógł się podobać szczególnie pierwsza połowa która stała na niezłym poziomie. Napewno wynik i gra napawa optymizmem przed zbliżającymi sie meczami.